nasza nowa podopieczna odbywa teraz badania kontrolne
w najbliższym czasie do adopcji
jestem Halina, ale moi obecni opiekunowie mówią na mnie dziumdzia, nie wiem czemu bo kiedy próbuje ich o to spytać i szepcze im do uszka to po chwili odkładają mnie z powrotem do parteru:(
Ale jeśli tylko nadarzy się okazja to wskakuje pod pościel, gdzie akurat lezy jakiś człowiek i buszuje aż nie znajdę głowy człowieka i wtedy to już mój jęzorek zaczyna pracować – cala głowa wylizana! Moim człowieczkom się to nie podoba bo lizałabym ich tez w miejscach gdzie nie chcą być lizani np po nosie czy powiekach.
Jestem bardzo rozbrykana młoda fretka i wszędzie mnie pełno. Jestem taka malutka, ze potrafię przemknąć niezauważona do drugiego pokoju zęby polizać inne fretki. Nie wiem czemu ale one tego nie lubią i albo ode mnie uciekają albo mnie gryza.
Cale szczęście opiekunowie mnie nie gryza, chociaż na początku to ja próbowałam ich gryźć tak żeby zostali moimi zabawko człowieczkami, ale się nie dali.
Często bywałam u weterynarza ale mój pan powiedział mi, ze już wszystko dobrze, tylko niewiedzenie czemu jakaś gruba igła dawali mi implanta i jakiegoś czipa.
Mam tez swój slaby punkt, gdy słyszę piszczenie mojej zabawki to rzucam wszystko co robię i ze wszystkich sil w łapkach biegnę do mojej zabawki zęby ja schować pod sofę. jeśli trzymasz tam palce to i one mogą znaleźć się w moim pyszczku, ale jak tylko wyczuje człowieka to puszczam.
Moi obecni opiekunowie mówią mi, ze czas żebym znalazła człowieczek, którzy pokochają mnie całymi swoimi serduszkami, bo dużo innych fredziusiow potrzebuje opieki mojej cioci i wujka.Tak wiec pytam, kto przygarnie taka słodka fretkę jak ja?
imię: Halinka; płeć: samica; barwa: tchórz; wiek: około 1 roku; kastrowana: implant; metryka: brak; Czip: posiada; do domu z dziećmi: powyżej 10 lat; do innych fretek: tak, ale spokojnych i uległych, nie natarczywych; charakter: łagodna choć bardzo strachliwa, na początku może próbować dominować; dieta w DT: mięsna z suplementami (takie żywienie będzie wymagane w przyszłym domu stałym)
Adopcję prowadzi Marta – stawskamarta93@gmail.com . Z Nowym Opiekunem zostanie spisana Umowa Adopcyjna. Nowy Opiekun zobowiązany jest do zwrotu opłaty za chipy w wys. 35zł na konto SPF. Przed oddaniem fretek przeprowadzamy wizytę przed adopcyjną.
Stowarzyszenie Przyjaciół Fretek utrzymuje się wyłącznie z darowizn i 1%. Jeśli uważają Państwo, że to co robimy jest dobre, prosimy o wsparcie, ponieważ czasem bywa naprawdę ciężko, żeby udźwignąć wszystkie bieżące opłaty za leczenie naszych podopiecznych. Dane do przelewu: Stowarzyszenie Przyjaciół Fretek Nr konta (wpłaty krajowe): 50 2130 0004 2001 0489 5207 0001 Nr konta (wpłaty zagraniczne): IBAN PL 50 2130 0004 2001 0489 5207 0001 SWIFT VOWAPLP1 Istnieje możliwość przekazania 1% podatku pokrzywdzonym przez los fretkom. W 2017 r. Stowarzyszenie Przyjaciół Fretek otrzymało status Organizacji Pożytku Publicznego uprawnionej do otrzymywania pieniędzy z podatków. Jeśli wypełniasz PIT za pomocą programu: W odpowiednim miejscu trzeba wybrać OPP: “Stowarzyszenie Przyjaciół Fretek” Numer KRS: 0000332718 Jeśli wypełniasz PIT ręcznie: W części “WNIOSEK O PRZEKAZANIE 1% PODATKU NALEŻNEGO NA RZECZ ORGANIZACJI POŻYTKU PUBLICZNEGO (OPP)” W polu “KRS” trzeba wpisać: 0000332718 W polu “Wnioskowana kwota” trzeba wpisać kwotę, którą chcemy przekazać, czyli nie więcej niż 1% podatku należnego. Można nas wesprzeć również kupując fretkowe gadżety: w sklepie Dla Fretek www.dlafretek.pl i u Pana Freta https://www.facebook.com/PanFret/ Jesteśmy wdzięczni za każdą kwotę!