[ADOPTOWANY] – ODI – Warszawa


 

 

 

Imię: ODI
Płeć: samiec
Barwa: standard
Wiek: 2 lata
Kastrowana: tak
Szczepienia: podobno tak
Jedzenie: mięso i chrupki
Do domu z dziećmi: może być
Do innych zwierząt: tak pies
Do innych fretek: na razie nie akceptuje
Charakter: łagodny, ale jak się rozbawi to łapię

Odi poszukuje tylko doświadczonego domu i tylko z Warszawy, potrzebuje leczenia (chore nadnercza).
Jest duży i długi, do tego jest bardzo sprytny , wyskakuje z kojca , wskakuje na krzesła.
Czasem lubi się przytulic i zasnąć obok ludzi. Zabawki pluszowe trzeba zagryźć 😉 , a piłeczki pogonić, a ryz wykopać cały z pudełka. Jest szybki jak błyskawica.
Jak jego zdrowie się poprawi będę sprawdzać jak zachowuje do innych fretek.

Oto Pan fretka, piękny samczyk o imieniu Odi.
Odiś został znaleziony na śmietniku, w nędznej klatce. Wyrzucony niczym rzecz, ktoś kto to zrobił był ślepy i nie widział jakiego skarbu się pozbywa. Bo Odi to właśnie taki Skarbek. A jaki jest dokładniej? Odi ma około 2 lat, jest bardzo energicznym chłopakiem, wejdzie wszędzie, wdrapie się wszędzie, przeszkody dla niego nie istnieją. Jest bardzo ciekawski, tam gdzie padnie jego wzrok zaraz zaprowadzą go łapki. Odi nie jest gryzący, to znaczy podgryza, ale w zakresie norm fretkowych 😉 Ponadto jak już się wyszaleje, to bywa tak, że przyjdzie do Ciebie na łóżko, zwinie się w kłębek obok Twojej nogi i uśnie, zapewne śniąc o swoim nowym domu i kimś kto pokocha go już na zawsze. Chłopak to taki nieoszlifowany diament, przy odrobinie cierpliwości będzie naprawdę wspaniałym towarzyszem. Charakter ma wspaniały, kocha ludzi, mimo tego jak go potraktowali. Z innymi zwierzakami bywa różnie – jest bardzo zainteresowany, aczkolwiek nie wydaję się być wielkim wielbicielem innych fretek. Natomiast kot bądź pies, który nie da sobie wejść na głowę, ale również nie będzie wykazywał agresji do Odiego – to może się udać.

Oczywiście nie może być tak różowo. Odi ma powiększone lewe nadnercze, być może również cierpi na wnętrostwo. Obecnie musimy odczekać kilka tygodni i sprawdzić czy Lucrin zadziałał i nadnercze się nie powiększa. Więc z pewnością – nowy opiekun będzie musiał zobowiązać się do regularnych kontroli Odisiowego brzuszka na usg. Dodatkowo ma ułamane kły – je również trzeba naprawić, żeby chłopak nie cierpiał, nie jest to pilna sprawa, ale z pewnością trzeba się tym zająć. Nie będę ukrywać, że szukamy opiekuna z doświadczeniem, kogoś kto liznął tematu posiadania fretek, szczególnie chodzi o poważne podejście do tematu zdrowia Odiego. Dodatkowo – nowy opiekun powinien być z Warszawy bądź okolic, tylko w tym mieście jest pewność, że Odi będzie odpowiednio kontrolowany i leczony.
Wyśrubowane wymagania, zdaję sobie z tego sprawę – ale zapewniam, Odi jest tego warty, to naprawdę fantastyczna fretka, której los potoczył się tak, a nie inaczej. Jeśli nie uda Nam się znaleźć kogoś kto zechcę zaadoptować Odiego, zostanie on prawdopodobnie objęty adopcją wirtualną. Pamiętajcie o tym, że nawet zdrowe fretki brane z dobrych hodowli mogą zachorować, więc mimo tego, że podjęcie adopcji nad fretką z problemami zdrowotnymi jest dużą odpowiedzialnością, to takie sytuacje mogą zdarzyć się zawsze, to jest ryzyko, które podejmujemy będąc opiekunami zwierząt. A teraz spójrzcie w te ufne oczy i zastanówcie się czy oby na nie właśnie nie czekaliście ;)?

Przed oddaniem do adopcji przeprowadzona zostanie wizyta przed-adopcyjna. Z Nowym Opiekunem zostanie spisana Umowa Adopcyjna z aneksem o utrzymaniu niepłodności fretek. Fretka zostanie za chipowana, Nowy Opiekun zobowiązany jest do zwrotu opłaty za chip na konto stowarzyszenia (35 zł).
Kontakt w sprawie adopcji: Magda – magda.sadlos@wp.pl , tel. 609477076